Kiedy zaczyna nas dotykać objaw wiotkości skóry i zmarszczek – rozwiązanie tego problemu kojarzy się najczęściej z zabiegami chirurgicznymi liftingu twarzy, plastyki powiek, brzucha lub np. piersi. Zabiegi chirurgiczne zapewniają bardzo spektakularne efekty i wykonywane przez doświadczonego lekarza specjalistę, w odpowiednich warunkach są bardzo skuteczne i bezpieczne. Niestety, każda interwencja chirurgiczna jest zabiegiem inwazyjnym i wiąże się ryzykiem powikłań, powstaniem blizny i rekonwalescencją.
Najważniejszą kwestią przy podejmowaniu wyboru o sposobie leczenia jest świadomość, że chirurgia zmienia ilość skóry i jej proporcję oraz pozycję względem głębiej leżących tkanek, pozwala na jej naciągnięcie i przez to wpływa na kształt twarzy, piersi czy brzucha. Tu należy zadać sobie kluczowe pytanie – co jednak jeśli dotyczy to pacjenta z wiotką i cienką zniszczoną słońcem skórą? Co, jeśli na twarzy mamy rumień, przebarwienia i zmiany zanikowe skóry, a na piersiach i brzuchu występują rozstępy i wiotkość spowodowana procesami mechanicznego rozciągnięcia skóry i jej biologicznego zaniku?
Czy takiej skórze może pomóc skalpel? Odpowiedź brzmi – NIE.
Otóż w takich przypadkach zabieg chirurgiczny nie jest dobrym rozwiązaniem problemu w początkowym etapie. Dlaczego?
Skóra wskutek starzenia się i fotouszkodzeń postępujących latami jest uszkodzona, wiotka i cienka, metabolicznie nieaktywna wręcz zanikowe. Potrzebuje więc wieloetapowej naprawy i ochrony w celu jej odmłodzenia, a nie dodatkowego urazu w postaci cięcia chirurgicznego.
W naszej klinice po wykonaniu etapu rewitalizacji i przygotowaniu skóry, a następnie etapu chirurgicznego, pacjent otrzymuje kompleksową opiekę i zalecenia dotyczące terapii podtrzymującej najczęściej nieinwazyjnej, a także sposobów domowej pielęgnacji i systematycznej rewitalizacji skóry w przyszłości tak, aby zapobiec nawrotowi problemów.
Dopiero po tym etapie leczenia, a więc przebudowie i odbudowie ich biologicznego potencjału, można oczekiwać, że chirurgia, działając na zrewitalizowaną skórę, pozwoli osiągnąć dobry i naturalny efekt, blizna zrośnie się szybko, będzie wytrzymała, elastyczna i nie dojdzie do jej rozciągnięcia po operacji.
Coraz większa ilość konsultacji w naszej klinice u pacjentów po zabiegach chirurgicznych, którzy szukają pomocy w zakresie naprawy blizn pooperacyjnych i zgłaszają potrzebę poprawy naturalności efektów po zabiegach przeprowadzonych w przeszłości – stanowi samo w sobie wystarczający dowód na to, że operacja skóry starzejącej się i wiotkiej, zwłaszcza z rozstępami, nie jest idealnym sposobem radzenia sobie z takim problemem.
Spektakularne efekty zabiegów chirurgicznych mają miejsce wyłącznie przy zaistnieniu dwóch jednoczasowo zachodzących zdarzeń:
1) prawidłowo wykonanego i dobranego ściśle do potrzeb możliwości i oczekiwań pacjenta zabiegu operacyjnego,
2) naturalnego efektu bez kompromisów w postaci sztuczności przesadnych zmian i co najważniejsze krótkiej rekonwalescencji i jak najmniejszych dobrej jakości blizn zlokalizowanych w miejscach naturalnych anatomicznych zagięć i granic.
Dzieje się tak WYŁĄCZNIE, gdy doświadczony chirurg operuje skórę prawidłowo ukrwioną, nawodnioną i elastyczną, w której funkcjonuje odpowiednia ilość aktywnych komórek m.in. produkujących białko niezbędne do wytworzenia właściwego zrostu – blizny. Taka blizna jest estetyczna i tym samym minimalizujemy ryzyko wystąpienia objawu, którego boją się wszyscy chirurgiczni pacjenci – WIDOCZNEJ i SZPECĄCEJ TWARZ LUB CIAŁO BLIZNY POOPERACYJNEJ. Zdrowe tkanki to również krótsza rekonwalescencja i mniejsze ryzyko powikłań takich jak infekcja czy krwiak.
Etap odmładzania (przystosowania skóry do urazu chirurgicznego) musi poprzedzać etap chirurgii i tej kolejności nie da się odwrócić. Pacjent zoperowany bez przygotowania nigdy nie osiągnie takiego efektu jak pacjent, któremu zabieg operacyjny wykonano w odpowiednim właściwie zaplanowanym momencie. Wyjątek stanowić mogą oczywiście osoby młode bez uszkodzeń skóry i jej wiotkości tyle tylko, że tego typu pacjenci są absolutnym wyjątkiem w gabinecie chirurga plastyka.
Na co dzień zgłaszają się do naszych klinik pacjenci po operacjach piersi, brzucha czy liftingu twarzy z problemem blizn i nienaturalnego efektu po operacji.
Niestety blizny po podniesieniu piersi z powodu wiotkości skóry i rozstępów piersi są rozległe i nieestetyczne – znacznie większe niż mogłyby być, gdyby wyłącznie chirurgią nie starano się w całości skompensować nadmiaru uszkodzonej i pokrytej rozstępami, złej jakości skóry.
Podobnie ma się sprawa w przypadkach młodych mam zgłaszających się do nas po chirurgicznych plastykach brzucha przeprowadzanych bez przygotowania i naprawy skóry. Wiotka pokryta licznymi rozstępami skóra, cienka jak papier nie jest dobrym materiałem do korekty chirurgicznej.
Znaczny obszar skóry wokół pępka i w podbrzuszu wycinany podczas takiego zabiegu po zbliżeniu brzegów tej rany powoduje, że rozstępy nad i pod blizną „nie pasują” układem i ich przebiegiem do siebie i tego typu efekt nierzadko jest mniej atrakcyjny niż sytuacja sprzed zabiegu.
Pacjentka nadal nie może pokazać się w dwuczęściowym stroju kąpielowym, a do tego ma olbrzymią bliznę od biodra do biodra, która z uwagi na napięcie wynikające z naciągnięcia skóry po zabiegu chirurgicznym w rozszerza się, jest nieatrakcyjna, zaczerwieniona, a na swoich końcach uwypukla się w postaci tak zwanych psich uszu, co pacjentki często muszą skorygować w drugim etapie po zabiegu operacyjnym. Wszystkich tych problemów można by w znacznej mierze uniknąć przygotowując skórę do zabiegu operacyjnego w odpowiedni sposób. Właściwie dobrane i wykonane zabiegi np. laserowe, uzupełnione zabiegami medycyny regeneracyjnej i fizjoterapii potrafią zniwelować wizualnie rozstępy o 50 do 80%. W naszych klinikach zajmuje to zwykle około cztery do ośmiu miesięcy przez co efekt wycięcia takiej naprawionej skóry i zbliżenia do siebie brzegów rany nie powoduje efektu sztuczności, bo rozstępy nie są widoczne, a skóra lepiej dopasowuje się do nowego kształtu piersi czy brzucha. Ponadto, dobrze ukrwiona skóra lepiej się zrasta i nie marszczy się, gdyż jest bardziej elastyczna, a chirurg może wyciąć jej mniej dla uzyskania znacznie lepszego efektu estetycznego, który co najważniejsze jest bardziej naturalny zarówno pod kątem wyglądu samej skóry, jak i blizny oraz kształtu sylwetki.
Nowoczesna chirurgia plastyczna i medycyna estetyczna pozostają ze soba w ścisłej zależności i współpracy. Lekarz, podejmując decyzję o leczeniu pacjenta w naszej klinice, planuje odpowiednio etapy terapii, aby naprawić i zrewitalizować skórę, a dopiero w dalszym etapie przeprowadzić zabieg chirurgiczny zmieniając jej ilość wszystko po to, aby zadając mniejszy uraz uzyskać bardziej spektakularny i naturalny efekt przy jak najmniejszym ryzyku powikłań i jak najkrótszej rekonwalescencji.
Odpowiednie przygotowanie skóry do procedur chirurgicznych sprawia, że ślady nawet po rozległych zabiegach są niemal niewidoczne.
Ma to szczególne znaczenie w przypadku zabiegów plastyki powiek górnych, lip lift czy liftingu twarzy. Równie ważne jest to przy rozległych zabiegach takich, jak plastyka brzucha (abdominoplastyka) lub liftingu piersi (mastopeksja).
W Bieńkowscy Clinic lekarze od lat z powodzeniem stosują cały wachlarz systematycznie nowelizowanych procedur małoinwazyjnych m.in. laseroterapię, hifu, zabiegi z zakresu medycyny regeneracyjnej oraz szeroko pojętej fizjoterapii przed procedurami chirurgicznymi, spośród których staramy się wybierać te najmniej inwazyjne. Pacjenci mają zapewnioną opiekę pooperacyjną i długofalową terapię podtrzymującą wraz z informacją dotyczącą codziennej pielęgnacji i rewitalizacji skóry zarówno po zabiegach laserowych, jak i chirurgicznych. Dzięki temu pozostawione blizny są niemal niewidoczne, efekty są maksymalnie naturalne i długofalowe.
